5 mitów finansowych

 

Porozmawiajmy o przekonaniach, które krążą w sferze finansów osobistych

Zebrałem dla Ciebie i omówiłem 5 powszechnie znanych i bardzo popularnych mitów finansowych. Poznaj je TU

 

1. Za wcześnie by myśleć o emeryturze. Jestem jeszcze na to za młody.

Jeśli jesteś w wieku szkolnym lub świeżo upieczonym absolwentem i dopiero zaczynasz start na swoim to masz wiele na głowie. Innych i bardziej ciekawszych rzeczy niż myślenie o tak odległej perspektywie jaką jest emerytura.

W sytuacji, gdy pracujesz już czy to na własnej działalności czy to na etacie to masz tyle obowiązków zawodowych na głowie, że nawet Ci się nie chce myśleć o emeryturze no bo to za tyle lat, a ja walczę tu i teraz.

Tak czy inaczej emerytura prędzej czy później czeka każdego.

I to właśnie od Ciebie zależy, kiedy zaczniesz o niej myśleć. Im szybciej zaczniesz się do niej przygotowywać tym większe prawdopodobieństwo, że będziesz na nią dobrze przygotowany.

Liczenie na nieudolny system emerytalny znany jako ZUS jest bardzo niebezpieczne.

Ja wiem, że ZUS jest obowiązkowy i trzeba płacić składki. Z tym nie dyskutuję. Tylko wątpliwe jest czy w wieku emerytalnym ZUS zadba o Ciebie w odpowiedni sposób. Czy emerytury, które będziesz otrzymywać z tego systemu wystarczą na godne przeżycie?

Nie ma się co łudzić i liczyć na nikogo. Musisz wziąć sprawy w swoje ręce i samodzielnie zadbać o emeryturę.

Jak?

Już teraz możesz poszerzać swoje horyzonty edukacyjne w tym zakresie. Zacząć się uczyć jak działa świat inwestycji finansowych. Być może nauczyć się gry na giełdzie, spekulacji na krypto walutach. Zacząć się uczyć czegoś co na przyszłość zaprocentuje i pozwoli Ci osiągnąć swoją własną, prywatną emeryturę.

2. Doradca finansowy pomoże mi inwestować, pomnoży za mnie moje oszczędności.

Liczenie na to, że ktoś Ci powie w co i ile zainwestować jest bardzo ryzykowne.

Nikt bardziej nie zna Ciebie lepiej niż ty sam. To właśnie Ty wiesz jaki masz temperament, jakie cechy osobowości, jaką masz skłonność do ryzyka i znasz siebie najlepiej na świecie.

A to właśnie od tego na ile znasz siebie zależeć będzie to w jakie inwestycje możesz wejść, a w jakie nie.

W co warto inwestować pieniądze?

Naiwne jest myślenie czy przekonanie, że po kilkunastominutowej rozmowie, wypełnieniu kilku ankiet lub odpowiedzi na kilka pytań sprawią, że obca osoba będzie wiedzieć za Ciebie jak pomnożyć Twoje pieniądze bo jest w tym niby ekspertem.

Najlepszym doradcom inwestycyjnym czy też finansowym jesteś Ty sam dla siebie. Nikt inny.

3. Pierwszy milion trzeba ukraść.

Przekonania tego typu, że bogaci to złodzieje, oszuści, manipulanci itp. Kreują w Twojej głowie postawy czy też sposób myślenia, który ogranicza Cię w zdobyciu właśnie tego pierwszego miliona.

Twój umysł zamiast zastanawiać się jak zarobić pierwszy milion będzie podsuwał Ci myśli przeciwne, że uczciwie się nie da, że to tylko po znajomości, trzeba mieć plecy, trzeba oszukiwać, bić, rabować.

Otóż nie!

Pozbądź się tych błędnych przekonań i zacznij się zastanawiać co by tu zrobić, żeby dużo zarobić.

Co zrobić, żeby dużo zarobić?

4. Nie mam z czego odkładać pieniędzy.

Na stwierdzenie typu odkładaj regularnie choć małą kwotę pieniędzy twierdzi z oburzeniem, z czego?!

Michale przecież ledwo mi wystarcza na opłaty, jedzenie, paliwo, bilety, rachunki. Żyję od wypłaty do wypłaty, a Ty mi każesz jeszcze odkładać pieniądze? Absurd!

To są stwierdzenia i oburzenia, z którym bardzo często się spotykam.

Zatrzymaj się na chwilę, uspokój, wycisz się i przeanalizuj co robiłeś/robiłaś do tej pory. Jak żyjesz ile i na co wydajesz.

To właśnie Twoje dotychczasowe postępowanie doprowadziło Cię do sytuacji, w której się teraz znajdujesz. Jeśli jest źle, nie masz pieniędzy lub borykasz się z problemami finansowymi to najwyższy czas coś zmienić.

5. Potrafię liczyć w głowie. Nie muszę niczego zapisywać, wszystko pamiętam.

Na koniec ostatni mit. Wielu ludzi twierdzi, że jest alfą i omegą, rewelacyjnie liczą i wszystko dokładnie pamiętają. Oczywiście nie twierdzę, że tak nie jest 🙂

Życie codzienne przysparza nam wielu emocji i trosk. Ktoś powiedział Ci coś złego, wjechał w Ciebie autem, wypadło Ci coś z ręki, stłukłeś nowy telefon albo przeziębiłeś się.

To tylko niektóre z sytuacji, które przytrafiają się każdemu częściej lub rzadziej, I to właśnie przez tak niekiedy drobne sprawy życia codziennego nie jesteśmy w stanie wszystkiego zapamiętać czy też policzyć w głowie na co i ile wydaję.

Dlatego kiedy zaczniesz prowadzić swój budżet?!

Tylko skrupulatne prowadzenie budżetu osobistego czyli spisywanie ile i na co wydajesz, skąd i ile zarabiasz pozwoli Ci prześledzić drogę Twoich pieniędzy.

Im szybciej rozprawisz się z tymi pięcioma mitami finansowymi i weźmiesz swój los finansowy we własne ręce tym lepiej dla Ciebie 🙂

SUBSKRYBUJ KANAŁ na YT, a nic Cię nie ominie

POLUB na FACEBOOK

13 myśli nt. „5 mitów finansowych

  1. Nie jestem przekonany do konieczności prowadzenia dokładnego budżetu. Jeśli co miesiąc oszczędzam znaczącą sumę (więcej, niż 10% wypłaty), to nie muszę walczyć o kolejne grosze, które być może bym urwał przy zapisywaniu – nie palę, nie piję, zakręcam wodę przy myciu zębów, gaszę światło przy wychodzeniu z pokoju… Czas poświęcony na taką zabawę mógłby się okazać więcej wart od ewentualnych zysków.
    Pozdrawiam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *