Masz kłopoty ze spłacaniem swoich kredytów? Uważasz, że następny kredyt będzie receptą na spłacenie poprzedniego zobowiązania?
Dług za długiem, rata kredytu hipotecznego goni ratę kredytu gotówkowego. To jest właśnie zaciskająca się pętla zadłużenia. Czyli nadmierne obciążenie finansów osobistych lub firmowych kredytami, pożyczkami, zobowiązaniami finansowymi.
Jak wyjść z długów?
Najprostsza odpowiedź to ich unikać. Obawiam się, że w dzisiejszych czasach to nieuniknione. Przecież jest tyle cudownych „innowacyjnych” produktów, które po prostu trzeba mieć! 🙂
Większość reklam w mass mediach sugeruje nam, że to właśnie ten produkt jest niezbędny i potrzebny do życia. A gdy w portfelu nie ma pieniędzy to skąd je wziąć na nowe cudeńko. Według Krajowego Rejestru Długów co czwarty Polak ma lub miał problemy ze spłatą swoich zobowiązań finansowych (kredyty, pożyczki, karty kredytowe, debet w koncie itp.).
Zakup nieruchomości, wakacje, konsumpcja, zakup samochodu i wiele innych. Kredyt można otrzymać na dowolny cel. Jednak każde zadłużenie trzeba spłacić.
W przypadku drobnego poślizgu ze spłatą zobowiązań wierzyciele szybko upomną się o swoje. Terminy spłaty rat są bezlitosne i nieugięte.
Jeśli pojawią się kłopoty finansowe i zaczniesz mieć problemy ze spłatą obecnych zobowiązań:
- Skontaktuj się z bankiem. Bankom zależy na odzyskaniu pożyczonych pieniędzy i są skłonni współpracować na przykład poprzez zmianę harmonogramu spłaty kredytu.
- Skontaktuj się z wierzycielami. W przypadku gdy Twoje zadłużenie zostało przekazane firmie windykacyjnej to nie obawiaj się i również się z nimi skontaktuj w celu uzgodnienia wysokości i terminów spłat.
- Unikaj korzystania z ofert chwilówek, providentów, SKOKów i innych parabanków. Często tego typu firmy oferują pieniądze na lichwiarskich warunkach.
- Przeanalizuj możliwość konsolidacji. Jeśli posiadasz kilka kredytów to być może słyszałeś o konsolidacji zadłużenia. Konsolidacja czyli połączenie wcześniej zaciągniętych zobowiązań w jedno.
Czy to uzdrowi całą sytuację? Ciężko odpowiedzieć jednym zdaniem, ponieważ każdą sytuację zadłużenia należy rozpatrywać indywidualnie.
Jeszcze kilka słów na temat konsolidacji. Na przykład jeżeli masz kredyt hipoteczny i dodatkowo wziąłeś kredyt gotówkowy to wiele banków proponuje swoim klientom kredyt konsolidacyjny. Czyli jest to zamiana kilku kredytów w jeden.
Kredyt konsolidacyjny umożliwia:
- Połączenie rat z kilku niezależnych od siebie kredytów w jedną ratę. Dzięki temu zamiast różnych terminów spłaty rat jest jeden termin wyznaczony przez klienta.
- Nowa rata z połączonych kredytów jest niższa od sumy poprzednich kilku rat.
- Dodatkowe pieniądze na dowolny cel. Czego nie polecam, ponieważ konsolidacja ma pomóc uwolnić się od zadłużenia, a nie zaciągać kolejne długi. Banki jednak kuszą taką możliwością swoich klientów.
Przy konsolidacji zobowiązań powstaje wydłużenie okresu kredytowania. Co w rezultacie powoduje, że więcej pieniędzy trzeba oddać. Jednak rozciągnięte zadłużenie w czasie sprawia wrażenie lżejszego do spłaty dla dłużnika. Dla lepszego wyjaśnienia najlepiej pokazać na przykładzie liczbowym.
Kredytobiorca posiada kredyt hipoteczny i do spłaty pozostało 200 000 zł. Posiada również kredyt gotówkowy i do spłaty pozostało 30 000 zł. Obecnie miesięczna suma rat obu kredytów wynosi 3 089,33 zł. Po konsolidacji rata miesięczna wynosi 2 473,37 czyli jest o 615,95 niższa.
Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda pięknie.
Warto dodać, że przed konsolidacją kredytobiorca przy terminowej spłacie dwóch kredytów odda do banku 261 187,87 zł. Natomiast po konsolidacji odda do banku 296 804,40 zł.
Przykład został wyliczony na podstawie kalkulatora konsolidacyjnego.
Podsumowując konsolidacja umożliwia osiągnięcie niższej miesięcznej raty do spłaty kosztem wydłużonego okresu kredytowania i wyższej kwoty do oddania. Warto każde zadłużenie przeanalizować indywidualnie. Dobrze się zastanowić przed zaciągnięciem długotrwałego kredytu i nie bagatelizować kredytów na konsumpcję.
Niestety ale taka jest prawda. Cale życie na kredycie…
Ja muszę rozpatrzeć możliwości jakie daje kredyt konsolidacyjny. Obecnie mamy z żoną kredyt na dom we frankach i gotówkowy na dwa samochody. Jest co spłacać
Najlepiej sprawdzić w kilku bankach możliwość konsolidacji
Masakra ta perfidność banków przy kredycie konsolidacyjnym. Nie dość, że człowiek przychodzi do nich po pomoc w trudnej sytuacji to oni jeszcze z uśmiechem na ustach proponują dodatkowe pieniądze w formie pożyczki…
Banki to nic innego jak firmy nastawione na maksymalizację zysku
Dzisiaj wszędzie oferują dodatkowe pieniądze jak lek na całe zło 🙂
Należy pamiętać, że nie w każdym przypadku pieniądze uleczą finanse osobiste 🙂
Bociany, skoki, chwilowki pełno tego jest. Później trzeba się ratować konsolidacja
Kredyt konsolidacyjny nie w każdym przypadku okazuje się ratunkiem. Nic nie ratuje lepiej jak umiar i zdrowy rozsądek przy wydawaniu pieniędzy 🙂
W większości przypadków małpujemy od Stanów i w zadłużeniu konsumenckim też ich gonimy. W USA jest na porządku dziennym, że konsument ogłasza upadłość jego długi są umarzane i zaczyna od nowa. Tak to można żyć 😀 Czekajcie jak u nas to się niedługo zacznie.
Pozdrawiam,
Łuki
W USA są troszeczkę inne przepisy i mentalność
Jak kupują nie mając pieniędzy na raty bez pierwszej wpłaty to później muszą brać konsolidację i inne kombinacje
Dlatego najważniejsze to opamiętanie przy wydawaniu. I nie kupować jeżeli się nie ma za co. „Z pustego i Salomon nie naleje”.
Ja unikam kredytów jak ognia.
Pozdrawiam z Mazowsza!
Dobrze napisane, szkoda, że tak krótko, bo można by temat rozwinąć nieco happyman.pl