Żyjemy w czasach konsumpcjonizmu. Czyli zadłużanie na konsumowanie wśród społeczeństwa jest na porządku dziennym.
Stąd prędzej lub później dochodzi do sytuacji, że długi mogą Cię przygniatać.
Niekiedy ciężko jest sprostać presji zadłużenia i ciągła gonitwa, aby zdążyć w terminie opłacić raty może Cię już męczyć. Pożyczkodawcy (banki, firmy pożyczkowe itp.) w pierwszej kolejności ubiegają się o spłatę długu.
Bezlitośni i bezwzględni, nie zważają często na drugiego człowieka po prostu dług to dług. Jeśli się zaciągnęło dług to należy go spłacić. I to właśnie dzisiaj Ci pokażę jak w prosty sposób możesz szybko się rozprawić ze swoimi długami.
Tylko, żeby była jasność nie ma magicznych i bezbolesnych sposobów na pozbycie się długów. Tak samo sposób, który poznasz dzisiaj. Będzie wymagać od Ciebie zaangażowania, wytrwałości i determinacji w postępowaniu wg schematu, który Ci podam. Bez tego długi same się nie spłacą.
Jak wyjść z długów? Wysłuchaj w całości na YouTube
Pierwsze co trzeba zrobić to spisać wszystkie długi jakie się ma. Ja to zrobiłem w komputerowym Excelu. To nie jest wymóg taką samą tabelkę możesz zrobić odręcznie na kartce lub w innym narzędziu, które jest dla Ciebie poręczne.
Ja w tabeli wypisałem hipotetyczny przykład najbardziej powszechnych długów. Ty oczywiście wpisz do tabeli wszystkie swoje długi.
Zatem pierwsza kolumna tabeli to liczba porządkowa myślę, że tutaj nie ma co tłumaczyć 🙂 Jeśli masz więcej jak jeden dług to warto je sobie ponumerować.
W drugiej kolumnie nazwij dług, który posiadasz. Jak już wspomniałem ja wpisałem przykładowe długi jakie mogą wystąpić.
Trzecia kolumna „Pozostało długu” wpisz kwotę jaka została do spłaty danego zadłużenia.
Czwarta kolumna „Kwota raty” jest to minimalna kwota jaka została ustalona w harmonogramie spłat danego zadłużenia. Każdy dług ma swój harmonogram spłat, który jest ustalany wraz z pożyczkodawcą w dniu zawarcia umowy.
Piąta kolumna „Miesiące do spłaty” wpisz ile miesięcy pozostało Ci jeszcze w harmonogramie spłat do całkowitej spłaty zadłużenia. Lub inaczej mówiąc jest to wynik dzielenia kolumny trzeciej przez kolumnę czwartą. Czyli dla pierwszego wiersza „Zadłużenie na karcie kredytowej” 1200/50 = 24.
Szósta kolumna „Kolejność spłat” jest do określenia hierarchii. Czyli w tej kolumnie należy wpisać według kolejności numerując od jedynki wzwyż długi o najmniejszej ilości pozostałych miesięcy do spłat.
Moja tabela po wypełnieniu ostatniej kolumny „ Kolejność spłat” prezentuje się następująco.
Także pierwsze co musisz zrobić to przygotować tabelę jak powyżej, w której wpiszesz swoje parametry.
Teraz czas na turbodoładowanie do spłaty Twoich długów.
Kolejny krok to zsumowanie czwartej kolumny „kwota raty”. U mnie wyszło 2 000zł. Tyle co miesiąc trzeba wyłożyć z portfela, aby pokryć wszystkie comiesięczne raty.
Teraz do kwoty, która wyszła z podliczenia wszystkich comiesięcznych spłat (u mnie 2 000zł) należy obliczyć 10% z tej kwoty (u mnie 200zł) i dodać do tej kwoty.
Także kolejne co Cię czeka to znalezienie w swoim budżecie osobistym 10% dodatkowej kwoty, którą być może przeznaczałeś do tej pory na co innego. Jeśli chcesz szybko się rozprawić ze swoimi długami to musisz dołożyć te 10%.
Następnie dług, który według ostatniej kolumny „Kolejność spłat” ma numer 1 bierzemy w pierwszej kolejności na tapetę. Czyli te 10% z łącznej kwoty spłat rat, którą przekazałeś dodatkowo na spłatę długów (u mnie 200zł) dodaj do raty, która otrzymała 1 w ostatniej kolumnie „Kolejność spłat.
Czyli w moim przypadku dług „Pożyczka od mamy” ma najmniejszą pozostałą ilość miesięcy do spłaty i otrzymał nr 1 w ostatniej kolumnie. Także do raty w wysokości 100zł dodaję 200zł (10% wszystkich comiesięcznych rat) i nadpłacam ten dług tak długo aż go w całości nie spłacę.
Po rozprawieniu się z długiem, który otrzymał nr 1 w ostatniej kolumnie (u mnie to „pożyczka od mamy”) przechodzimy do długu, który otrzymał nr 2 w ostatniej kolumnie „Kolejność spłat”.
W moim przykładzie jest to „Sprzęt AGD na raty”. I teraz uwaga do kwoty raty, która wynosi dla tej pozycji 120zł należy dodać 200zł (10% wszystkich comiesięcznych rat) plus kwotę raty z długu, który został spłacony w pierwszej kolejności u mnie jest to 100zł, które zostało po spłaceniu „Pożyczki od mamy”. Czyli łącznie płacę 420zł co miesiąc za „Sprzęt AGD na raty”
Cała sztuczka na tym polega, że kwota, która się zwolniła po spłacie poprzedniego zadłużenia jest nadal przeznaczana na spłatę kolejnych zadłużeń. Nie można jej przeznaczyć na nic innego, czyli w dalszym ciągu na długi wykładaj taką samą kwotę mimo, że jeden dług spłaciłeś całkowicie.
W ekspresowym tempie spłacam „Sprzęt AGD na raty” i przechodzimy do długu, który otrzymał numer 3 w ostatniej kolumnie „Kolejność spłat” u mnie jest to „Zadłużenie na karcie kredytowej”. I w podobny sposób co poprzednio należy włączyć turbodoładowanie.
Czyli kwota raty za „Zadłużenie na karcie kredytowej” 50zł plus 200zł (10% wszystkich comiesięcznych rat) plus kwotę raty z długu, który został spłacony w pierwszej kolejności u mnie jest to 100zł, które zostało po spłaceniu „Pożyczki od mamy” plus kwotę raty z długu, który został spłacony jako drugi w kolejności u mnie jest to 120zł, które zostało po spłaceniu „Sprzętu AGD na raty”.
Łącznie daje to kwotę 470zł, którą należy płacić do momentu całkowitej spłaty długu u mnie zatytułowanego jako „Zadłużenie na karcie kredytowej”.
Przechodzimy do długu, który otrzymał numer 4 w ostatniej kolumnie „Kolejność spłat” u mnie jest to „Kredyt za samochód”. Należy postąpić jak poprzednio. Czyli dzięki turbodoładowaniu ekspresowo rozprawisz się i z tym długiem.
Czyli kwota raty za „Kredyt za samochód” 320zł plus 200zł (10% wszystkich comiesięcznych rat) plus kwota, która pozostała po długu „Zadłużenie na karcie kredytowej” 50zł plus kwotę raty ze spłaconego długu, „Pożyczki od mamy” 100zł plus kwotę raty ze spłaconego długu, „Sprzętu AGD na raty” 120zł. Łącznie daje kwotę 890zł. Taką kwotą nadpłacasz dług nr 4 z kolumny „Kolejność spłat”.
I na koniec pozostaje największy dług czyli ten, który otrzymał najwyższą liczbę w ostatniej kolumnie „Kolejność spłat” u mnie jest to „Kredyt za mieszkanie”.
Także całą kwotę jaką do tej pory przeznaczałeś na spłatę długów (u mnie jest to 2 200zł) przeznaczasz teraz na spłatę ostatniego długu u mnie jest to „Kredyt na mieszkanie”. Nadpłacasz go, ciśniesz dalej i w ekspresowym tempie się z nim rozprawiasz.
I co teraz? Teraz to wolność. Jesteś wolnym człowiekiem bez długów i możesz żyć jak chcesz, robić co chcesz i kiedy chcesz. Bo nie ciąży na Tobie żadna presja raty, ani nie puka do Twoich drzwi żaden pożyczkodawca upominając się o spłatę zobowiązania.
Ja wiem, że łatwo jest przeprowadzić sobie taką symulację jak Ci dzisiaj pokazałem. Trudniej jest ją wdrożyć w życie i wytrzymać. Ponieważ zwróć proszę uwagę, że po pierwsze musisz wygospodarować i dołożyć kwotę 10% do wszystkich rat jakie obecnie spłacasz. W moim przykładzie jest to 200zł.
Następnie musisz w ciągłym i nieprzerwanym tempie spłacać wszystkie długi w kolejności przeznaczając na ten cel cały czas kwotę w moim przykładzie 2 200zł. Mimo, że z czasem spłacasz długi to kwoty, która zostaje w portfelu po spłacie kolejnego długu nie przeznaczasz na nic innego jak na spłatę kolejnego długu.
Wiem, że nie jest to łatwe. Ale jest to skuteczne. Sam prze praktykowałem taką metodę i dzięki niej w ekspresowym tempie pozbyłem się wszystkich długów. Czego i Tobie życzę, abyś pozbył się swoich długów i odetchnął z ulgą od wszelkiego rodzaju kredytów, pożyczek czy rat do spłat.
Wypas ta tabelka. Potrzeba zacięcia żeby to ogarnąć ale nie mówię nie
Korzystaj z niej do woli. Tylko podstaw swoje dane
Podoba mi się ten model. Wiadomo że na przykładzie to idzie gładko. Natomiast w życiu nie zawsze jest tak łatwo i tak prosto. Chociaż ciekekawa ta metoda i skorzystam 🙂
Życie niekiedy pisze swoje scenariusze. Tylko kto powiedział, że Ty masz się na nie godzić? Zawsze możesz spróbować się przeciwstawić życiu i zrobić po swojemu lub korzystając ze sprawdzonych metod
Oj Michale ja mam troszeczkę większy meksyk w moich długach… Jest ich tak dużo, że już nie daję rady ich spłacać i muszę je konsolidować…
Tym bardziej ta tabelka jest dla Ciebie
Kredyt za kredytem. Nic się nie zmienia ciągle trzeba się zadłużać żeby żyć. Mam nadzieję że ten sposób pomoże
Nie trzeba się zadłużać, żeby żyć. Trzeba walczyć właśnie z takim przekonaniem
Podoba mi się ta metodologia. Ciekawe jak to działa w prawdziwym życiu
Działa 🙂
Nazywam się Vitalijus, mieszkam w San Diego, USA. Udało mi się założyć firmę dzięki pożyczce.