W ciągu roku kalendarzowego „okazji” do wydawania pieniędzy jest mnóstwo. Od tradycji narodowych i oficjalnych uroczystości aż po te mniej kameralne, czasami nawet na wyrost. Święta, walentynki, dzień matki, ojca, babci, dziadka, kobiet, ferie, urlop, wakacje, andrzejki, sylwester. Dodatkowo codziennie ktoś ma imieniny, urodziny i każdego dnia jest światowy dzień „czegoś”…

Każda okazja niesie za sobą wydatki. Trzeba się wyjątkowo ubrać, kupić prezent, to w przypadku, kiedy występuje się w roli gościa. Organizator ponosi więcej kosztów. Jedzenie, wystrój, dekoracje trzeba ugościć wszystkich zaproszonych godnie i na poziomie, zgodnie z przysłowiem „zastaw się, a postaw się”.

Czy muszę

Warto odpowiedzieć sobie na pytanie czy każdą okazje muszę obchodzić hucznie i z rozmachem? Czy w przypadku mniej tradycyjnych okoliczności nie wystarczy skromny prezent, albo nawet rękodzieło lub laurka stworzona samodzielnie?

Przecież poza tymi wszystkimi okazjami do świętowania jest wiele innych wydatków w ciągu roku, często nieplanowanych jak awaria samochodu lub pralki. W sytuacji, kiedy nie posiadasz oszczędności i dochodzi do kumulacji okazji wraz z nieplanowanymi wydatkami najzwyczajniej w świecie zaczyna brakować na to wszystko pieniędzy.

W takich przypadkach w pierwszej kolejności idziemy do rodziny, przyjaciół, znajomych. Kiedy najbliższe otoczenie nie jest w stanie nam pomóc zastrzykiem dodatkowej gotówki pozostaje jedynie kredyt/pożyczka krótkoterminowa w banku lub innej firmie pożyczkowej.

Reklamy w mediach zachęcają do łatwej i szybkiej pożyczki na dowolny cel. Często spoty reklamowe wykorzystują wszystkie narodowe tradycje i okazje do zaoferowania dodatkowych pieniędzy na „korzystnych” warunkach.

Widok człowieka zmartwionego z powodu braku pieniędzy i zjawia się elegancko ubrany Pan/Pani niczym grom z jasnego nieba z pieniędzmi na dowolny cel. Następnie prezentowany jest obraz uszczęśliwionych ludzi dzięki pomocy wspaniałej firmy pożyczkowej.

Spot reklamowy się kończy, pożyczone pieniądze zostają wydane i nadchodzi bezlitosna rzeczywistość czyli czas na spłatę. Tego już w cudownych reklamach nie pokazują.

Zaczyna się morderczy wyścig, aby zarobić na spłatę rat. Termin kolejnej raty zbliża się nieubłaganie. Pracujemy coraz ciężej i dłużej. Pojawiają się myśli o dodatkowej pracy, żeby nadążyć za ratami kredytu.

Wymieniamy każdy wolny czas na pieniądze. I tak życie mija przez palce nie pozostawiając za wiele. Czy warto? Zadłużać się na konsumpcję?

Wymarzone wakacje, ferie, które trwają kilka dni, a zobowiązanie pozostaje do spłacenia na 365 dni lub więcej.

Pożyczka krótkoterminowa

Dzisiaj nawet negatywna historia finansowa nie stoi na przeszkodzie przed pożyczką. Poza bankami istnieje wiele parabanków i firm pożyczkowych, które dosłownie na dowód bez sprawdzania zdolności i historii finansowej udzielają pożyczek. Prężnie działają również pożyczki społecznościowe.

Wszystkie oferują łatwe i szybkie pieniądze przy zachowaniu zasady minimum formalności. Mało, która firma udzielająca szybkich pożyczek jest na tyle rzetelna, że w pełni o wszystkim informuje kredytobiorcę przed podpisaniem umowy.

Ukryte koszty, dodatkowe produkty finansowe (ubezpieczenia, karty kredytowe), opłaty za wcześniejszą spłatę to tylko niektóre z haczyków, które sprawiają, że pożyczka staje się droższa niż obiecywali w reklamie.   

Nie podpisuj umowy kredytowej od razu

To, że każde zobowiązanie trzeba spłacić jest oczywiste. Jednak przed podjęciem zobowiązania w formie pożyczki krótkoterminowej trzeba przeanalizować wszystkie zasady na jakich jest udzielana.

Przeważnie umowy są wielostronicowe i napisane niezrozumiałym językiem. Tak, aby statystyczny Kowalski nie za wiele zrozumiał. Dodatkowo po całym dniu w pracy nie masz czasu, ani ochoty czytać tego bankowego bełkotu przy okienku w placówce. Za Tobą kolejka ludzi, która wywiera dodatkową presję czasu.  

Nie musisz podpisywać umowy kredytowej od razu podczas wizyty z pracownikiem. Możesz poprosić o przesłanie umowy w wersji elektronicznej na maila lub zabrać wydrukowaną do domu. Pracownikowi powiedzieć, że potrzebujesz czasu, żeby się z nią zapoznać i w zaciszu domowym przeanalizować wszystkie zapisy. Nieścisłości można zapisać i wyjaśnić podczas następnej wizyty w placówce lub dzwoniąc na infolinię. Działając pod wpływem impulsu w emocjach trudno jest podjąć racjonalna decyzję.

Kredytowanie na konsumowanie

Nigdy zaciągnięcie pożyczki krótkoterminowej na konsumpcję nie jest właściwym wyborem. W przypadku braku pieniędzy po prostu należy odpuścić wydatek, zrezygnować z niego.

Nie mam pieniędzy = nie kupuję. Dodatkowo warto się zastanowić czy warto dla krótkiej chwili, okazji, tymczasowej przyjemności, spłacać jej konsekwencje przez dłuższy okres niż ona trwa poświęcając na to swoje życie i niekiedy zdrowie.

PS

Zadłużanie się na inwestowanie (zakup nieruchomości, dofinansowanie przedsięwzięcia, biznesu) to inna kwestia i nie należy mylić tego z pożyczkami krótkoterminowymi przeznaczanymi na konsumpcję.

A jakie jest Twoje zdanie w tym temacie? Czy korzystasz z kredytów krótkoterminowych i przeznaczasz je na konsumpcję? Czy jesteś podatny na reklamy oferujące tanie i szybie pieniądze? Możesz śmiało podzielić się swoim zdaniem z innymi pisząc w komentarzu