FinTech szansa czy zagłada dla pieniędzy?

W zeszłym tygodniu miałem okazję uczestniczyć w konferencji poświęconej innowacjom w Polskich finansach.

Prelegentami na tym spotkaniu były tuzy polskiej bankowości i rynku finansowego. Znamienici eksperci i fachowcy z najwyższej górnej półki.

Debatowali wraz z publicznością o obecnej sytuacji na rynku finansowym i bankowym w Polsce, a także o tym co nas czeka w niedalekiej przyszłości.

Mój całościowy komentarz z tego spotkania możesz wysłuchać tutaj


Era cyfryzacji wszystkiego czyli przenoszenie świata realnego do wirtualnego trwa w najlepsze. Kiedyś telefon miał tylko sołtys dzisiaj telefon komórkowy dostaje się na pierwszą komunię lub nawet wcześniej.

Telefon stacjonarny powoli jest na wymarciu. Natomiast telefon komórkowy ma praktycznie każdy. Podobnie jest z dostępem do sieci Internet. Niegdyś nieliczni mieli do niego dostęp, chodziło się do kawiarenek internetowych zwanych również kafejkami. Dzisiaj Internet ma większość z nas i to w kieszeni czyli w swoim telefonie komórkowym.

Jesteśmy świadkami swego rodzaju rewolucji. Na naszych oczach zapisują się nowe karty w dziejach tego świata. Tak samo w branży finansowej dzieje się rewolucja.

Kiedyś płacono złotem czyli nosiło się złote monety bardzo ciężkie i nieporęczne. Dzisiaj można zapłacić telefonem komórkowym, zegarkiem czy brelokiem. Wszystkie procesy są upraszczane. Umożliwia to między innymi technologia i obecne czasy.

Nie ma w tym nic złego. Jak każda rewolucja w dziejach historii niesie za sobą zagrożenie dla niektórych zawodów. I tak technologia blockchain, która jest coraz bardziej popularna. Na jej podstawie działają m. in. kryptowaluty.

Na konferencji podawano praktyczne przykłady zastosowania tej technologii i wszystko zmierza ku temu, żeby wypierać pracę człowieka w procesach prostych, powtarzalnych czy też schematycznych. Np. podczas zakupu nieruchomości przy zawierania umowy pomiędzy sprzedającym, a kupującym uczestniczy notariusz.

Jego udział w tym procesie jest na tyle usystematyzowany, że technologia blockchain doprowadzi do tego, że notariusz nie będzie potrzebny przy tej transakcji. Notariusz jest swego rodzaju uwierzytelnieniem transakcji na rynku nieruchomości i stoi na straży prawa przy zawieraniu transakcji kupna sprzedaży nieruchomości. To samo można już uzyskać przy zastosowaniu technologii blockchain i to bez udziału człowieka.

Tak samo całą branżę kredytów hipotecznych czeka rewolucja, ponieważ cały proces obiegu dokumentów i informacji dąży do ukrócenia i usystematyzowania co spowoduje wyłączenie z tej procedury m. in. rzeczoznawców majątkowych czy pracowników  w banku, którzy obsługują wniosek kredytowy.

Obieg pieniądza elektronicznego, duży nacisk na wyparcie pieniądza gotówkowego, przyspieszenie urzędowych procesów, elektroniczny obieg dokumentów i kryptowaluty to obszary, które wg prelegentów konferencji rozwijają się najszybciej i rozwijać się będą.

Czy to dobrze czy źle nie mnie to oceniać. To jest już po prostu faktem i nie zatrzymamy postępu technologicznego. Co to może znaczyć dla Ciebie?

Na pewno wzrost cyberprzestępczości i zagrożenie dla Twoich ciężko zarobionych pieniędzy. Ale nie ma się co obawiać pieniądze czy to w tradycyjnej postaci czy to elektroniczne zawsze były, są i będą łupem dla potencjalnych złodziei.

Aż tak bym się tego nie obawiał bo bezpieczeństwo w Internecie również jest zwiększane i pracują nad poprawą i ciągłym rozwojem jego. Bardziej teraz Ty jako człowiek możesz zachować zdrowy rozsądek i nie wierzyć ślepo oraz nie ufać bezgranicznie nowym technologiom i całemu temu rozwojowi.

Mój znajomy wszystkie swoje pieniądze ma w banku. Jest zafascynowany całym obecnym postępem technologicznym i twierdzi, że szkoda czasu na posługiwanie się tradycyjnymi pieniędzmi. W kieszeni ma tylko kartę płatniczą i telefon komórkowy z zainstalowaną aplikacją mobilną do swojego banku.

Płaci kartą albo telefonem i za pośrednictwem telefonu. Twierdzi, że ma dostęp do swoich pieniędzy na wyciągnięcie ręki z każdego miejsca na ziemi. No i tak w rzeczywistości jest. Tylko ku przestrodze jeśli wystąpi jakaś awaria terminala, Internetu, zasięgu, prądu itp. to nawet mimo, że ma na koncie miliony to nie zapłaci za paliwo na stacji benzynowej.

Dlatego jedna i najważniejsza rzecz w tym całym rozwoju i postępie cywilizacji jest zachowanie zdrowego rozsądku i dywersyfikacja miejsc przechowywania ciężko zarobionych pieniędzy.

Pamiętaj przetrzymuj pieniądze w kilku miejscach. W banku, w kieszeni, w skarpecie, pod tapczanem – oczywiście pół żartem pół serio. Nie ma co wszystkiego wkładać do banku i operować tylko pieniądzem elektronicznym.

Owszem nie ma jednej sprawdzonej, bezpiecznej i pewnej recepty na bezpieczeństwo dla Twoich pieniędzy. Jednak różnicując miejsca w których przetrzymujesz swoje pieniądze sam zabezpieczasz się na wypadek pojawienia się nieplanowanych zrządzeń losu.

Do czego Cię oczywiście zachęcam DYWERSYFIKACJA przede wszystkim.

Postęp technologiczny, era cyfryzacji i coraz mocniej rozpychająca się technologia blockchain jest faktem i tego nie zatrzymamy. Jednak zasada ograniczonego zaufania, którą kierujemy się na drodze jadąc samochodem może znaczącą zwiększyć bezpieczeństwo Twoich pieniędzy.

8 myśli nt. „FinTech szansa czy zagłada dla pieniędzy?

  1. Jest to poniekąd szansa dla rewolucji i zmiany świata. I jak przy każdej rewolucji ktoś się okrutnie wzbogaci, ktoś straci majątek a ktoś inny będzie się musiał przebranżowić bo straci pracę

  2. Ja tam chyba jestem staroświecki i za Chiny Ludowe nie dam swoich pieniędzy do banku czy innych wynalazków typu płacenie telefonem itp. Poza tym mam starą nokię 3310 także nią nawet nie da się płacić i odpalić internetu haha

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *